Na budowie dziś byliśmy całą trójką, i jeszcze teściowie się zjawili. Czyli tłum ;) W konstrukcji dachu zarysowała się pierwsza lukarna i powzmacniali krokwie poprzeczkami.
Ganek też nabiera rumieńców. Czyżbyśmy niedługo zaczęli wchodzić do domu przez główne wejście?
Sporo nas dziś było ;)
A jutro na fajrant mam dla budowlańców niespodziankę ;) Jak myślicie, ucieszą się?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz