Kołkami podparta

Na początek coś wesołego. Nie wydaje się Wam że to wygląda jak szubienice?
 

Chata ciągle stoi, nie ukradli

Ale jakaś słaba ta chata, kołkami trzeba podpierać

Szalowanie stropu trwa, pręty już powoli się zbroją

Pośrodku stanęło coś na kształt małej ścianki, przy niej w miejscu leżących cegieł będzie kolejny komin. Przed kominem znajdzie się kominek, cholera trochę wysunięty będzie za bardzo w salon, ani go obejść, ani przeskoczyć. Bądźmy dobrej myśli, wszystko zależy od wyglądu samego kominka.

Zauważyłem że nasz budulec doskonale nadaje się na nogi do wszelakich stołów i stolików. Czy aby tego nie wykorzystać do zameblowania domu... Po budowie będziemy tak spłukani z kasy, że meble z pustaków trzeba by może potraktować poważnie ;)

A zaraz za płotem sielanka...

Na koniec zagadka: Ile podpór widać na zdjęciu poniżej?

Oczywiście ta zagadka to żart, pojęcia nie mam ile jest podpór i na pewno nie będę tego liczył. Ciekawe czy trafił się ktoś na tyle znudzony, że naprawdę zaczął je liczyć ;)