Dziś bez budowy, za to na rowerze. Objechałem dziś okolice i powiem wam, że piękna nasza Polska cała ;) Byłem w takich miejscach, w których mimo bliskości nigdy wcześniej nie byłem. No przyznać się proszę, kto wie gdzie leży Gostyniec? Pod tablicą miejscowości znak "nie przekraczać czterdziestki". Już chciałem zawracać bo z moim wiekiem 46 lat czterdziestkę dawno przekroczyłem, ale na szczęście jakiś tuziemiec wyjaśnił, że chodzi tu o prędkość. Udało mi się bez trudu zmieścić w dozwolonej prędkości na całym terenie wsi.. a nawet poza terenem.
Chłopcy radarowcy, za zakrętem stali, rower mu zabrali...
Ogłaszam definitywny koniec lata. Bociany poleciały już do Irlandii, czy gdzie one tam teraz odlatują...
Jazda na rowerze w takich okolicznościach przyrody to coś wspaniałego
... i szuwary
... i las
... i pola i łąki
Trzęsacz. Ostatnia ściana kościoła, który kiedyś stał podobno 2 kilometry od brzegu morza.
I tak to siła wyższa postanowiła przybliżyć plażowiczów do wiary i kościoła. Właściwie to leżą teraz na kocykach w samym środku prezbiterium.
Mimo, że mamy 7 września, to jak widać sezon nad morzem jeszcze trwa
Chyba paliwa zabrakło bidakowi, bo zostawił łódź na poboczu.
I nowoczesne wiatraki po drodze mijałem...
... i staroczesne też.
I koniki widziałem
... i gęsi i krowy, oraz hybrydę czyli krowy gęsiego.
A to już rzeka Rega w moim Trzebiatowie
Z drugiej strony mostu wyłania się moje miasteczko
Nie jestem zawodowym kolarzem ;) Dziś pobiłem swój rekord, przejechałem 61km. Dla jednych to dużo, dla innych mało. Dla mnie na tą chwilę to rekord świata ;) Połowę drogi jechałem pod wiatr, zaśliniony, opluty. Nogi bolą, jutro zakwasy murowane. Zmęczony jestem maksymalnie, nie wiem czy nie będę rzygał . Boże jaki jestem szczęśliwy...
Przy Gostyńcu Puszcza Niczonowska, lubię ją
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałem, że w puszczę się wpuściłem ;)
Usuń