Przybywa szalunków.
Nie tylko szalunków przybywa, ale i problemów. Nie chciałem tu przynudzać, ale muszę choćby napomknąć, że ilość wyborów i decyzji przy budowie jest spora. Przykład: jakiej marki okna wybrać? opinie w internecie są negatywne praktycznie o wszystkich markach ;) Jaki piec na ekogroszek? Jest wielu producentów, opinie skrajnie różne, a najczęściej niepochlebne dla każdej marki. Takich dylematów jest cała masa. Nie chcę się tu umartwiać, jakoś przez wszystko przebrniemy. O tych dylematach i rozterkach jest mnóstwo blogów technicznych. Ja skupiam się na bardziej radosnej stronie budowania, więc tylko sygnalizuję, że jest też ciemniejsza strona mocy. A za oknami błogi spokój;)
Cztery strony świata w oknach widać rosnące zboże, coś niesamowitego
Zdaję sobie sprawę, że prędzej czy później ktoś się obok wybuduje, ale póki co dookoła zboże a w środku dom.
Nigdy nie miałem ambicji, żeby ten blog służył radami technicznymi i instruował, jak się buduje dom. Raczej chcę tu zwłaszcza dla siebie samego przedstawić radość z budowania i tego się będę trzymał.
I jak się podoba widoczek za oknem? ;) A jak zboże podrośnie to dopiero będzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz