środa, 4 grudnia 2013

Piec Klimosz nastawy

Na budowie dłubanina. Ocieplanie dachu, podłączanie kabelków pod oświetlenie i takie tam.


W suficie korytarza zrobimy otwory i damy halogeny, a raczej ledy.


Ale główną sprawą jak nas teraz zajmuje jest piec centralnego ogrzewania. W starym domu jestem szczęśliwym posiadaczem ogrzewania gazowego, jednak na nowym miejscu gazu brak więc zainwestowaliśmy w ekogroszek. I zaczęło się.


Dwa tygodnie kombinujemy z nastawami i czytamy co popadnie na ten temat. Czym więcej czytam, tym mniej wiem. Piec pali jak smok, nie osiąga żadanej temperatury i produkuje całe masy żużlu, czy też koksu.


 Kupiłem najlepszy ekogroszek na rynku, z którego miała zostawać garstka popiołu. A wynoszę całe wanny niedopalonego, albo spieczonego czegoś.


Są trzy główne nastawy: czas pracy, czas przerwy, i moc wentylatora. Niby tylko trzy, a kombinacji tysiące. Ręce opadają, nie wiem czy kiedykolwiek będę w stanie tak wyregulować piec, żeby grzał i miał mało popiołu. Podobno jest to do osiągnięcia, ale czy dożyję tej chwili?


Napisałem nawet maila do pomocy technicznej Klimosza. O dziwo odpisali wieczorem pół godzinki po moim mailu. Pan z Klimosza starał się pomóc, ale trudno zapewne wyregulować piec korespondencyjnie.


Załamujące jest to, że piec nie osiąga żądanej temperatury wtedy gdy produkuje mało popiołu. Natomiast osiąga temperaturę tylko wtedy gdy odpadu produkuje całe stosy.


Instalatorzy uspokajają, że na wszystko trzeba czasu, że z czasem piec ustawi się idealnie. Ale na dziś to jestem tym podłamany. Trudno przejść z gazu na takie coś.


 Wszystkich którzy tu zaglądają, a mają jakiekolwiek podpowiedzi co do nastaw pieca, usterek, itp. Proszę o podzielenie się swoją wiedzą w formie komentarza. Każda wskazówka przyda się mi i następnym ekogroszkowcom. Na tą chwilę piec mam nastawiony 6s/25s/35%. Ile koksu te nastawy wyprodukują okaże się jutro, przynajmniej temperatura jest ok. Ale kończę dzień w kiepskim nastroju. Jakieś to ogrzewanie za trudne. Mimo wszystko na koniec wstawiam fotkę z płomykiem nadziei, że kiedyś będę profesorem w nastawach pieca ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz