Jak tak się przypatruję zdjęciom, to nasz dom jak nic wygląda tak, jakby przeszło przez niego jakieś bombardowanie, albo trąba powietrzna. Bardzo podobnie wyglądają w telewizji domy po jakiejś klęsce żywiołowej ;)
Mam do odsprzedania klocki dla dzieci...
...to prawda, że klocki nie są drewniane tylko z cegły. Ale dzisiejszym dzieciom mogą naprawdę przydać się do zabawy. Doskonale nadają się na przykład do rzucania w staruszki. Chyba za karę za takie żarty, mój pokój nad garażem systematycznie robi się coraz mniejszy :(
Ciekawostka. Rysunek schodów przebija się przez ścianę.
Zagadka. Co jest w wiadrze? Naprawdę nie wiem do czego to służy. Jakieś ozdoby dla budowlańców z inną orientacją seksualną? Najbardziej przypomina mi to klipsy, które można przyczepić sobie do ucha. Zresztą w dzisiejszych czasach diabli wiedzą do czego sobie ludzie przyczepiają różne rzeczy.
Kominy dwa wykończone całkowicie, trzeci tuż przed metą.
Jest już położona fuga. Dlaczego czarna a nie biała? A czy ktoś pyta dlaczego ludzie mają jeden nos? Tak już jest i z tym się nie dyskutuje.
A na dachu UWAGA!!! Pokazały się pierwsze dachówki ;) Jupi!!! jak by wrzasnął mój brat ;)
Pożegnam się fotką z okna. Identycznych jest już na tym blogu zapewne kilkadziesiąt ;) Ale te widoki tak mi się podobają, że jeszcze z kilkaset takich tu zapewne wstawię ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz