czwartek, 10 października 2013

światełko

Lało dziś, ciemno się robi szybko, trochę smutno, jak to jesienią. Pojechaliśmy na budowę wieczorem ze stolarzem, który ma pomierzyć drzwi a raczej otwory pod drzwi.


Nie, nie to nie obraz. To tylko dojazd do naszej działki ;) Pierwszy raz jadąc na budowę zobaczyliśmy w domu zapalone światło, uroczo to wygląda ;)


W środku pracował jeszcze chłopak, który przygotowywał ściany w kotłowni pod kafelkowanie.


Kiedyś też lubiłem pracować w samotności wieczorami


Stolarz otwory pomierzył, trochę trzeba domurować, trochę podkuć. Popisał po ścianach swoje szyfry i temat drzwi oficjalnie uznaliśmy za zaczęty.


Na koniec obejrzeliśmy się przez ramię na coś, co ma być naszym ogródkiem. No cóż, bez komentarza... ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz