Niby jeszcze zima, ale słońce coraz bezczelniej ślizga się po ścianach.
Nie jestem fotografem i nie umiem oddać tego smyrania światłem. To trzeba poczuć na żywo tuż obok siebie. Znacie to?
Za oknem nowość. Taplając się w błocie jeździliśmy po polnych dróżkach zbierając kamienie i udało nam się nazbierać na krąg ogniska.
Wciąż pusty jest nasz ogródek, ale systematycznie coś dodajemy.
Zdecydowanie mimo chłodu poczuliśmy wiosnę.
Żonę Anię nawet z taczką przyłapałem, mimo że kryła się za lampą.
Tak Ją wzięło, że przytargała nie wiadomo skąd wyżłobiony bloczek betonowy. Spytacie po co?
W mieszkaniu też wiosennie dzięki kwiatom.
A oto porcja zdrowia. Co drugi dzień robimy sok z owoców i warzyw. Podobno dzięki temu będziemy żyli aż do śmierci. Polecam przy okazji wolnoobrotowe sokowirówki Eldom.
Wiosnę poczuli też w stadninie koni za miedzą.
Nigdy nie jeździłem konno mimo, że konie mamy tak blisko. Myślę, że prędzej czy później wsiądę na to zwierze. Ale dziś wsiadamy w samochód i zobaczymy co słychać w nadmorskim Mielnie.
Nigdy nie jeździłem konno mimo, że konie mamy tak blisko. Myślę, że prędzej czy później wsiądę na to zwierze. Ale dziś wsiadamy w samochód i zobaczymy co słychać w nadmorskim Mielnie.
Jak widać sporo ludzi na plaży jak na tą porę roku.
Że co? Że wszystkie moje zdjęcia dzisiaj są tyłem? Przysięgam, że na następnym zdjęciu stoję z żoną Anią przodem. Uwierzcie mi to nie dupa to moja twarz.
Objeździliśmy sporo okolic Mielna. Bardzo podobało mi się klimatyczne Sarbinowo. I różne inne krzaki bez nazwy ale naturalnie piękne.
W domu przywitało nas pastelowo czerwone niebo.
Dzień, jak co dzień, niby zwykły, ale spędzony w miłym towarzystwie w pięknych okolicach. Co więcej trzeba?
Piękny wiosenny domek!
OdpowiedzUsuńDzięki Natalio. Jeszcze żeby cieplej już było i pełnia szczęścia ;)
UsuńPowoli, powoli i ogródek się zapełni :) Ja również mam pełno inspiracji co do ogródka, ale u Nas ogródek jeszcze rozkopany, gdyż kończymy montaż przydomowej oczyszczalni :) Wiosna przyjdzie i bierzemy się do pracy :)
OdpowiedzUsuńOgródek to świetna sprawa, ale przyznam się, że wole na niego patrzeć niż w nim ryć ;) Na szczęście mam motywatora w postaci żony
UsuńPrzyjemnie mieszka się w mieście a nie w mieście ;) Widoki bezcenne!
OdpowiedzUsuńZapewne z czasem zabudują nas dookoła sąsiedzi, ale na razie jest bardzo przestrzennie. Do dużego miasta chętnie mogę pojechać na zakupy ale mieszkać? Co to to nie ;)
UsuńAno właśnie. Im mnie ludzi, tym przyjemniej ;) Może tak szybko Was nie zabudują dookoła.
UsuńU nas dzisiaj była piękna,słoneczna pogoda.Podziwiam Was ,że już działacie w ogródku.Ja należę do zmarzilaków,więc poczekam na jeszcze cieplejsze dni i wtedy wyruszę do ogródka.Jak zwykle fotki emauja szczęsciem i ciepłem rodzinnym.Życzę dużo słonecznych dni,pozdrwiam a szczególnie żonę Anie z taczką-jak to mówią ładnemu we wszystkim ładnie.Czekam na nastepną porcję fotek.Bożena
OdpowiedzUsuńZ praca w ogródku to jeszcze falstart. Trzeba jeszcze poczekać. Dziękujemy za pozdrowienia i liczę, że dostaniemy wiosną od Ciebie kilka zdjęć Twojego ogrodu.
UsuńOczywiście,postaram się przysłac,pozdrawiam.Bożena
Usuń