Tak to nie żart, solarami ogrzewamy nie tylko wodę w kranie ale i mają one swój udział w ogrzewaniu całego mieszkania.
Nawet przy słabym słońcu tylko czasem wyglądającym zza chmur, nasze trzy solarki pracują doskonale.
Nagrzewają się, jak widać do 64 stopni. Poniżej widać temperaturę wody w zbiorniku. Pompka z wodą z solarów włącza się gdy różnica tych temperatur wynosi 10, po to aby wodę w grzejniku podgrzewać a nie ochładzać w pochmurne dni.
Jakim cudem solary grzeją podłogówkę? Mówiąc w prostych słowach: Solary, piec na ekogroszek i kominek z płaszczem wodnym to trzy nasze źródła ogrzewania. Wszystkie są podłączone do jednego wspólnego zbiornika, z którego mamy ciepłą wodę bieżącą i z którego wodę pobiera ogrzewanie podłogowe. W ten sposób wszystkie źródła maja wkład w ogrzewanie i wody i mieszkania.
Świetne rozwiązanie bo mimo października nadal nie musimy jeszcze włączać pieca na ekogroszek, w zupełności wystarczają solary wspomagane w pochmurne dni kominkiem. W mieszkaniu nastawione mamy temperaturę 22,5 stopnia....
i do utrzymania tej temperatury wystarczy popalanie kominkiem 2 godzinki dziennie, co i tak byśmy robili wieczorkiem ze względu na fajny klimat. Oczywiście gdy nadejdą mrozy będziemy musieli włączyć ekogroszek, ale na okres przejściowy solary z kominkiem to świetne i tanie rozwiązanie.
W przypadku braku słońca, do podgrzania wody w zbiorniku do maksymalnej temperatury ok 90 stopni wystarczają średnio 5-6 kawałków drewna.
Kominek ma swoje własne sterowanie.
Wadą jest mycie szyby w kominku ;) Ale robię to z przyjemnością... na razie.
Do popiołu kupiłem odkurzacz...
...ale najczęściej korzystam z tradycyjnego sprzętu ;)
Kominek z płaszczem wodnym to jeden z naszych bardziej udanych pomysłów.
Zamówiliśmy już drugi fotel, gdyż tak jak pisałem wcześniej zaczęliśmy o ten jedyny toczyć z żona boje. Nawet dostawiliśmy prowizorycznie fotelik z tarasu. Już niedługo zatopimy się oboje w uszakach przy kominku.